x

Ból mięśni dna miednicy – co może oznaczać?

Ból jest jednym z najbardziej niepokojących objawów. Większość ludzi obawia się dolegliwości bólowych – szczególnie, jeśli nie wiadomo co może być ich przyczyną. Zwykle staramy się uciekać od bólu i unikać go, jeżeli jest to możliwe. Korzystamy z różnego rodzaju znieczuleń, zabiegów fizykoterapeutycznych, technik medycyny niekonwencjonalnej i w ogromnej ilości połykamy tabletki przeciwbólowe dostępne bez recepty. Warto jednak wiedzieć, że ból, który odczuwamy jest czymś w rodzaju „systemu alarmowego” naszego organizmu i wbrew pozorom jest niezwykle potrzebnym objawem. To za jego pośrednictwem ciało informuje nas, że coś się dzieje i powinniśmy zadbać o siebie lub zrezygnować z jakiejś czynności. Co ciekawe, w wielu przypadkach ból pojawia się zanim dojdzie do realnego uszkodzenia tkanek, a my mamy czas, żeby zareagować i uniknąć potencjalnego urazu lub dysfunkcji.

Przejdźmy teraz do naszego głównego obiektu zainteresowań, czyli tematów uroginekologicznych. Podczas dzisiejszych rozważań omówimy przyczyny bólu dna miednicy. Większość z nich nie oznacza nic groźnego, ale każdy niepokojący objaw należy skonsultować z fizjoterapeutą i lekarzem. Ponadto pokażemy Ci, jak dużo można samemu zdziałać stosując kilka prostych rozwiązań w walce z bolesnością. Na koniec zaś, przyjrzymy się zależnościom między bólem mięśni dna miednicy, a ich treningiem.

Przyczyny bólu mięśni dna miednicy

Istnieje wiele czynników, które mogą wywoływać dolegliwości bólowe (zarówno u kobiet, jak i u mężczyzn). My skupimy się na tych najczęściej występujących.

Na początku warto zaznaczyć, że coś co nazywamy i odczuwamy jako ból mięśni dna miednicy niekoniecznie musi być związane z tkanką mięśniową. Często dyskomfort pojawiający się w obrębie krocza lub obręczy biodrowej ma źródło w okolicach kości miednicznej, stawów, bioder, odcinka lędźwiowo-krzyżowego kręgosłupa, a nawet odbytu. Występowanie bólu dna miednicy może mieć miejsce podczas współżycia seksualnego (pisaliśmy szczegółowo na ten temat jakiś czas temu, dlatego w tym temacie odsyłamy do wpisów archiwalnych), przy oddawaniu stolca, aplikacji tamponu, może także towarzyszyć aktywności fizycznej lub pojawiać się niezależnie od wykonywanej czynności.

Co może oznaczać ból mięśni dna miednicy?

  • Czasem jest to sygnał przetrenowania – rozwiniemy ten temat poniżej.
  • Jeżeli jesteś po porodzie siłami natury, otarciu, pęknięciu lub szyciu krocza, objaw ten może być sygnałem, że blizna jest dysfunkcyjna i wymaga terapii u fizjoterapeuty uroginekologicznego.
  • Występowanie tzw. wulwodyni (charakter dolegliwości jest wtedy piekący, palący).
  • Infekcje i zakażenia.
  • Choroby odbytu.
  • Zbyt duże napięcie mięśni dna miednicy – ból pojawia się wtedy między innymi w czasie stosunku seksualnego lub aplikacji tamponu.
  • Występowanie tzw. punktów spustowych w obrębie tkanki mięśniowej – bez wątpienia jest to zadanie dla fizjoterapeuty uroginekologicznego.
  • Jeśli są to silne dolegliwości o charakterze skurczowym, trwające średnio ok. 30 minut, może być to tzw. napadowy ból odbytu, nazywany inaczej zespołem dźwigacza – z medycznego punktu widzenia jest nieszkodliwy, ale istotnie obniża jakość życia.
  • Dysfunkcje i zaburzenia kości guzicznej.
  • Chorobę znaną w skrócie jako CPPS, czyli chroniczny, idiopatyczny zespół bólu miednicy mniejszej – szczególnie, jeżeli objawy utrzymują się powyżej trzech miesięcy.

Dlaczego tak bardzo zwracamy uwagę na to, aby bolesność związaną z okolicą krocza konsultować ze specjalistą? Niestety, zdarza się czasem, że mogą być to objawy poważnych chorób wymagających konkretnych działań farmakologicznych i zabiegowych.

Jak radzić sobie z bólem dna miednicy?

Pierwszym i najważniejszym krokiem jest wykluczenie istotnych i groźnych chorób organicznych, takich jak np. nowotwory, infekcje bakteryjne, stany zapalne. Jeżeli okaże się (w większości przypadków), że ból mięśni dna miednicy ma charakter czynnościowy, lub często opisywany przez medyków – idiopatyczny to skuteczną pomoc można otrzymać w gabinecie fizjoterapeuty. Sposób i metody walki z dolegliwościami bólowymi są uzależnione od przyczyny. Inaczej pracuje się z dysfunkcyjną blizną, odrębnie z zaburzeniami stawów krzyżowo-biodrowych, a jeszcze w inny sposób z punktami spustowymi i ze zwiększonym napięciem mięśni dna miednicy. Ból o charakterze chwilowym można także zmniejszyć tak zwanymi „domowymi sposobami”.

Fizjoterapeuta uroginekologiczny wykorzystuje techniki manualne, fizykoterapeutyczne oraz dobrze dobrane ćwiczenia np. rozluźniająco-relaksacyjne. Niektórzy sięgają również po metody osteopatyczne. W łagodzeniu bolesności dobrze sprawdzają się kąpiele, zimny lub ciepły prysznic, ucisk na środek ścięgnisty, np. podczas siadu na krawędzi wanny, stretching lub elementy jogi i relaksacja. Należy pamiętać, że każda osoba doświadczająca bólu dna miednicy może reagować w różny sposób na powyższe działania. Dużo zależy od przyczyny dyskomfortu. Dlatego tak ważny jest wywiad i badanie przeprowadzone przez fizjoterapeutę oraz znajomość swojego ciała. Wiele osób empirycznie poszukuje metod, które od ręki złagodzą ból. Mogą być to techniki oddechowe, automasaż lub zmiana pozycji ciała. W wielu przypadkach niezastąpionym może być dokładne przyjrzenie się swoim codziennym nawykom i nauczenie się zachowań pozwalających na dobrą, fizjologiczną pracę tkanki mięśniowej krocza.

Mięśnie dna miednicy – ból po treningu

Ból mięśni dna miednicy może być niepożądanym działaniem ubocznym ich treningu. Zwykle dolegliwości pojawiają się, jeżeli ćwiczenie zostało wykonane w nieprawidłowy sposób lub zbyt intensywnie. Możliwym jest także, że zabrakło odpowiednio długich przerw w postaci rozluźnienia tkanki mięśniowej między poszczególnymi powtórzeniami.

Jeżeli zauważysz, że po treningu mięśni dna miednicy pojawia się ból, to zrezygnuj z intensywnych ćwiczeń dopóki dolegliwości nie ustąpią. Można je zastąpić metodami rozluźniająco-relaksującymi. W tych przypadkach szczególnie zaleca się także ciepłą, odprężającą kąpiel, okład z termoforu lub delikatny automasaż okolicy krocza.

Pamiętaj, że ból dna miednicy nie jest składową treningu i absolutnie nie powinno go wtedy być. Jeżeli odpoczynek, zmniejszenie intensywności, relaksacja lub zastosowanie ciepła nie przyniosą poprawy, to konieczną staje się konsultacja z ekspertem w tym temacie. Może być to fizjoterapeuta uroginekologiczny, lekarz lub certyfikowany Terapeuta BeBo®.

Ból mięśni dna miednicy może spotkać każdego, dlatego warto jest znać jego mechanizmy, przyczyny i chyba najważniejsze – sposoby radzenia sobie z nim (niekoniecznie farmakologiczne – jeżeli nie ma takiej faktycznej potrzeby). Ten sygnał ostrzegawczy ma za zadanie zmobilizować nas do zmian nawyków oraz do zatroszczenia się o potrzeby organizmu. Nie należy także obawiać się rozmów o dolegliwościach związanych z okolicą krocza. Często poruszenie tego tematu z drugą osobą może okazać się początkiem ścieżki prowadzącej do pozbycia się problemu i poprawy jakości życia.

Źródła:

  1. Keller Y., Krucker J., Seleger M.: W drodze do istoty kobiecości. Trening dna miednicy. Wydanie II rozszerzone; Kraków 2019.
  2. Seleger M., Krucker J., Keller Y., Trinkler F.: Trening dna miednicy. Ukryta siła mężczyzny. Poprawa jakości życia i potencji. Wydanie I; Kraków 2020
  3. Tanzberger R., Kuhn A., Möbs., Baumgartner U.: Dno miednicy. Fizjologia, patologia, diagnostyka i leczenie. Koncepcja Tanzberger®. red. Edward Saulicz. Wydanie 3. Edra Urban & Partner. Wrocław 2020.

Przeczytaj również:

Nasza nowa książka

Jeśli masz jakieś pytania, skontaktuj się z nami