x

Jak jazda na rowerze wpływa na mięśnie dna miednicy?

Słoneczna pogoda ostatnich dni zachęciła wielu do rozpoczęcia sezonu rowerowego. W związku z tym postanowiliśmy napisać parę słów o tym, na co szkodzi jazda na rowerze. Czy jest w ogóle możliwym, żeby ta przyjemna forma rekreacji mogła mieć negatywny wpływ na zdrowie układu ruchu? Przecież z każdej strony jesteśmy zachęcani do aktywnych form wypoczynku. Spróbujmy zatem skonfrontować się z tym tematem i zastanowić się, jak mięśnie dna miednicy mogą reagować na powyższą aktywność.

SKĄD SIĘ BIERZE BÓL KROCZA PO JEŹDZIE NA ROWERZE?

Poruszając kwestie związane z jakąkolwiek formą aktywnego wypoczynku zawsze należy rozpatrywać je w dwojaki sposób – z rozróżnieniem na sport zawodowy połączony z codziennymi, ciężkimi treningami oraz na aktywności, które są chętnie wykonywane w czasie wolnym na poziomie amatorskim. W dzisiejszych rozważaniach chcemy przedstawić ogólny wpływ korzystania z roweru na tkanki krocza. Wiele z konsekwencji, o których przeczytasz będzie dotyczyło głównie sportowców, wyczynowo korzystających z roweru. Owszem, rekreacyjna jazda również może dostarczyć kłopotów, ale nie tak skrajnych, jak te, które przedstawimy.

Czy zdarzyło Ci się kiedyś odczuwać ból krocza po jeździe na rowerze? Po dłuższej wycieczce jest to możliwe – szczególnie jeżeli korzystasz z wąskiego, twardego siodełka. Dociska ono tzw. pęczek nerwowo-naczyniowy obejmujący naczynia i nerwy sromowe do kości kulszowych, łonowych lub spojenia łonowego. Konsekwencją tego są objawy neurologiczne, takie jak uczucie drętwienia, mrowienia, a także odczuwanie dolegliwości bólowych w obrębie zewnętrznych narządów płciowych, w tym bólu pochwy po jeździe na rowerze. Utrudniony przepływ krwi powoduje m.in. zmniejszenie ilości tlenu w tkankach krocza, gromadzenie się w nich produktów przemiany materii i niedostateczne dostarczanie składników odżywczych.

Warto zaznaczyć, że budowa anatomiczna kobiet – bardziej niż mężczyzn – predysponuje do rowerowych urazów krocza.

NA CO SZKODZI JAZDA NA ROWERZE?

Zastanówmy się, jakie są konsekwencje i na co szkodzi jazda na rowerze. Wiemy już, że ma ona negatywny wpływ na dopływ krwi do okolic krocza, w tym do mięśni dna miednicy, dla których stała wymiana krwi jest niezbędna do wydolnej pracy. Dodatkowo, po długotrwałej jeździe zauważane są zaburzenia czucia w obrębie narządów płciowych. Te dolegliwości naczyniowo-nerwowe prowadzą do wspomnianych powyżej objawów. Ponadto, u mężczyzn mogą przyczynić się do problemów z erekcją, w skrajnych przypadkach nawet do impotencji, a u kobiet do dysfunkcji seksualnych łechtaczki. Badania wskazują na to, że ból krocza po jeździe na rowerze, drętwienie i mrowienie korelują z obniżeniem satysfakcji podczas współżycia, zmniejszonym nawilżeniem narządów płciowych oraz zaburzeniami związanymi z orgazmem. Utrudnione krążenie płynów tkankowych może doprowadzić także do wystąpienia obrzęku okolicy dna miednicy, zapaleń cewki moczowej, a źle dobrany materiał bielizny i ubrania – do infekcji i otarć naskórka.

Nie wspomnieliśmy jeszcze o dosyć powszechnym problemie z nietrzymaniem moczu i obniżeniem narządów miednicy mniejszej. Zastanówmy się więc, jaki jest związek między szeroko pojętą inkontynencją i wypadaniem macicy, a jazdą na rowerze? W tym celu musimy przyjrzeć się dokładniej tkance budującej mięśnie krocza. Prawidłowy skurcz i rozkurcz pęczków włókien mięśniowych jest uzależniony od właściwego krążenia. Zatem, w sytuacji, w której ucisk upośledza ukrwienie, mięśniówka nie jest w stanie wydolnie i ergonomicznie pracować, a jej napięcie staje się patologiczne. W konsekwencji traci swoją wytrzymałość i siłę, co w dłuższej perspektywie może doprowadzić do nietrzymania moczu i obniżenia narządów miednicy mniejszej. Idąc dalej, czy jazda na rowerze jest wskazana w przypadku występowania powyższych dysfunkcji? To zależy od stopnia zaawansowania zmian i czynników osobniczych – dlatego odpowiedź na to pytanie jest indywidualna i możliwa do uzyskania po fizjoterapeutycznym badaniu uroginekologicznym.

Czy w związku z powyższymi doniesieniami powinno się zaniechać rekreacji rowerowej? Absolutnie nie! Każda aktywność ruchowa jest lepsza niż przysłowiowe „siedzenie na kanapie”. Co więcej, eksperci wskazują na to, że jeżeli niedokrwienie nerwów w wyniku ucisku trwa mniej niż 6 godzin to dysfunkcje są szybko odwracalne. Dopiero ponad 8 godzin nieprzerwanej jazdy spowoduje konieczność rekonwalescencji trwającej kilka tygodni. Chyba nikt nie jedzie do pracy dłużej niż 6 godzin, a podczas weekendowej wycieczki zwykle robi się przerwy na drugie śniadanie 😊. Nawet jeżeli doświadczasz dolegliwości bólowych prącia, okolicznych tkanek albo bólu pochwy po jeździe na rowerze, nie jest to powodem do niepokoju. Najprawdopodobniej jest to objaw przejściowy i po krótkiej przerwie wszystko wróci do normy.

SPOSOBY RADZENIA SOBIE Z BÓLEM KROCZA PO JEŹDZIE NA ROWERZE

Skoro wiemy już na co szkodzi jazda na rowerze i mamy świadomość tego, że NAPRAWDĘ trzeba się postarać, aby doprowadzić swoje tkanki do tzw. neuropatii sromowej, to rozważmy teraz co można zrobić, aby zmniejszyć ryzyko bólu krocza po jeździe na rowerze.

  1. Jeżeli rower jest Twoją „drugą ręką” w codziennym przemieszczaniu się to zadbaj o ergonomiczne, szerokie i miękkie siodełko. Zapewni Ci to lepsze podparcie dla kości miednicy, a tym samym mniejszy ucisk na krocze. Ważne jest także ustawienie siodła – jego odchylenie do góry zwiększa nacisk.
  2. Zwolennikom rowerowych wycieczek krajoznawczych proponujemy bardzo prostą rzecz – regularne przerwy. Zatrzymaj się co jakiś czas, zejdź z roweru i ciesz się otaczającym światem. Jeśli czujesz ból lub drętwienie w kroczu – chwilę pospaceruj lub rozmasuj tę okolicę.
  3. Nie ignoruj długo utrzymujących się, niepokojących objawów, o których pisaliśmy wyżej. Jeżeli intuicja Ci podpowiada, że coś jest nie tak – skonsultuj się z lekarzem lub fizjoterapeutą uroginekologicznym.
  4. Zadbaj o przewiewną, oddychającą bieliznę i ubranie – zmniejszy to ryzyko obtarć i infekcji.
  5. W przypadku nieustępujących dolegliwości bólowych prącia oraz bólu pochwy po jeździe na rowerze, rozważ zawieszenie treningów i konsultację ze specjalistą, w celu rozpoczęcia właściwej rehabilitacji.

Kończąc niniejsze przemyślenia chcemy zaznaczyć, abyś nie rezygnował z jazdy na rowerze. Mimo negatywnego wpływu na krocze, nie można zapominać o wszystkich zaletach tej aktywności, których jest mnóstwo. Każda aktywność ruchowa wykonywana z głową i zasadami ergonomii to samo zdrowie. Dotyczy to także omawianego przypadku. Szkodliwe oddziaływanie ucisku siodełka na tkanki krocza można łatwo wyeliminować stosując odpowiedni sprzęt oraz planując regularne przerwy w przejażdżce. Jeśli jednak zauważasz u siebie dysfunkcje dna miednicy, to koniecznie skonsultuj się z fizjoterapeutą uroginekologicznym, który indywidualnie dobierze Ci aktywności fizyczne, które będą wspierać Twój organizm.

Źródła:

  1. Chiaramonte R., Pavone P., Vecchio M.: Diagnosis, Rehabilitation and Preventive Strategies for Pudendal Neuropathy in Cyclists, A Systematic Review. J Funct Morphol Kinesiol. 2021 May 10;6(2):42.
  2. Lin Z.J., Wang H.H., Chen C.H.: The Effect of Bicycle Saddle Widths on Saddle Pressure in Female Cyclists. J Sports Sci Med. 2023 Sep 1;22(3):425-430.
  3. Greenberg D.R., Khandwala Y.S., Breyer B.N., Minkow R., Eisenberg M.L.: Genital Pain and Numbness and Female Sexual Dysfunction in Adult Bicyclists. J Sex Med. 2019 Sep;16(9):1381-1389. doi: 10.1016/j.jsxm.2019.06.017. Epub 2019 Aug 8. PMID: 31402178.
  4. Guess M.K., Partin S.N., Schrader S., Lowe B., LaCombe J., Reutman S., et al.: Women’s bike seats: a pressing matter for competitive female cyclists. J Sex Med. 2011 Nov;8(11):3144-53.

Przeczytaj również:

Nasza nowa książka

Jeśli masz jakieś pytania, skontaktuj się z nami